PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=139196}

Zatoichi i Yojimbo

Zatôichi to Yôjinbô
7,1 409
ocen
7,1 10 1 409
Zatoichi i Yojimbo
powrót do forum filmu Zatoichi i Yojimbo

Film zachowuje charakterystyczną dla cyklu o Zatoichim konstrukcję. Światem skrachowanych wartości rządzi przemoc, chciwość i pożądanie. Pojawiają się w nim jednak ludzie, którzy choć pogardzeni i wyklęci, znajdują siłę, by przywrócić porządek, a przynajmniej ukarać zło... To jednak nie wszystko, gdyż „Zatoichi i Yojimbo” posiada dwa niebagatelne atuty, windujące go na wyższy poziom.
Pierwszym i chyba ważniejszym jest reżyseria Kihachi Okamoto – sprawnego majstra kina akcji i zarazem „najpoważniejszego&#8221 ; z aktorów, którzy brali się za klasyczny cykl Zatoichiego. Pod jego okiem walki są dynamiczniejsze niż zwykle, humor jakoś bardziej śmieszy, a końcowa akcja budzi rzeczywistą grozę.
Druga sprawa, to udział Toshiro Mifune, który odrabia tu swoją życiową rolę ze „Straży przybocznej”. Mimo że nie jest tożsamy z bezimienny yojimbo z filmu Kurosawy, to charakterologicznie powtarza, a nawet rozwija tamtą postać. Choć znać w nim już cień pewnego zmanierowania, to bez wątpienia warto popatrzeć na tego wielkiego aktora w jego żywiole. Co istotne, schemat fabularny „Straży przybocznej” wcale nie został tu skopiowany, co nazbyt często przytrafiało się japońskim filmom akcji tamtego okresu...

Jeśli ktoś zainteresował się cyklem o Zatoichim, to ten film powinien zobaczyć przede wszystkim. To także niezła gratka dla miłośników talentu Toshiru Mifune. Ogólnie: dobre kino akcji – i to nie tylko na japońskim, ale po prostu światowym poziomie.

ocenił(a) film na 8
Woyciesz

Hmm, ja tymczasem mam względem filmu uczucia niemal dokładnie odwrotne.

Szczerze mówiąc to film ten mnie po prostu rozczarował, sądzę, że niektóre odsłony cyklu o Zatoichim są lepsze od tego (prócz takich niechlubnych wyjątków jak "Zatoichi the Outlaw"). Więcej emocji wzbudzały we mnie inne części (przede wszystkim "Zatoichi's Cane Sword"), tutaj wszystko jest w porządku, ale jakoś brak tej dynamiki, która cechowała wcześniejsze filmy, a i walki wypadły jakoś blado w porównaniu np. z częścią 4., humor również wcale nie lepszy, oczywiście, zdarzały się poprzednio słabsze momenty, ale było i sporo lepszych - tutaj humor jest dla mnie neutralny, ani nie śmieszy, ani nie irytuje. Są tu doskonałe momenty, ale potencjału było na więcej.

Nie chcę przy tym powiedzieć, że film jest zły, bo nie jest, ale jest nieco niedopieszczony, nie do końca jest to Zatoichi, i na pewno nie jest to Yojimbo, klimat stawia go gdzieś w okolicy ślepego masażysty. Ogólnie: przyjemny film, ale pozostawia spory niedosyt.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones